Nieco ponad tysiąc lat temu, w stolicy wielkiego kalifatu, Cordoba, bo o niej mowa, była największym miastem w Europie. Kwitły w niej nauka, sztuka i poezja. Ten złoty okres przypadł na X wiek. Zamieszkiwana przez około pół miliona mieszkańców, na swoim terenie miała 1,6 tysięcy meczetów, 900 łaźni czy 30 szkół. Wielkością w tym okresie mógł jej dorównywać tylko Konstantynopol i Bagdad. Mekka uczonych, metropolia islamu- to tylko niektóre określenia charakteryzujące sławę miasta. Z minionego przepychu niewiele pozostało. 

 

Dojeżdżamy do Cordoby, wita nas gorący dzień i piękne miasto z rzymskim mostem, od południa, od którego rozpoczynamy zwiedzanie. 225 metrowy El Puente Romano spina dwa brzegi rzeki Gwadalkiwir. Most składa się z wieży obronnej, bramy- Arco del Triunfo, oraz spoczywa na 16 łukach. Most przez długi czas stanowił jedyną drogę do miasta, był miejscem wielu bitw, dlatego próżno doszukiwać się tutaj pierwotnych poczynań architektów. 

 

Mezquita, perła Cordoby

 

W centralny punkcie starówki wznosi się Meczet- Katedra. Jego architektura ukazuję historię panowania Omajjadów. Podobnie jak Alhambra, surowe i skromne mury nie zapowiadają piękna ukrytego we wewnątrz. 

Z zewnątrz czworokątna, przypominająca twierdzę budowla. Otoczona murem z piaskowca, którego przerywnikami są portale będące jedyną ozdobą.

Po przekroczeniu bramy wejściowej wchodzimy na wewnętrzny dziedziniec, gdzie historycznie dokonywano rytualnych ablucji. Plac jest otoczony drzewkami pomarańczowymi, stąd zapewne jego nazwa- Patio de Naranjos. Z wznoszącego się na dziedzińcu minarecie, nie usłyszymy już muezina nawołującego wiernych do modlitwy, minaret bowiem, od XVI wieku pełni funkcje dzwonnicy.  Następnie udajemy się do kas. Obecnie tylko jedno wejście prowadzi do meczetu, niegdyś było ich kilkanaście.

Budowla ma powierzchnie 23 tys. metrów kwadratowych i tym samym jest to największy były meczet w Europie. Najbardziej charakterystycznym elementem tego zabytku jest las blisku 850 kolumn, które są ze sobą połączone łukami w biało- czerwone pasy. To był prawdziwy majstersztyk arabskich architektów, po pierwsze zastosowali dwu kondycyjne arkady, inspirując się rzymskimi akweduktami, po drugie kolumny dają przestrzenne wrażenie nieskończoności.

Najpiękniejszą częścią Meczetu zdaje się być Maksura skrywająca ośmiokątny mihrab, czyli nisza modlitewna z kopułą w kształcie muszli, która znajduje się na wprost wejścia.
Mihrab to wybitne dzieło sztuki muzułmańskiej. Łuk podkowiasty, obramowany prostokątnym reliefem, wspierający się na dwóch parach kolumn i zwieńczony ślepymi arkadami.  Ujęty w ozdobny kwadrat, na którym wielobarwne kamyki mozaikowe są zestawione z złocistym podłożem. Wskazuje kierunek, w którym znajduje się Mekka.

W XII wieku za panowania chrześcijan meczet zaczęto przekształcać w katolicką katedrę, która zdaje się wyrastać z wnętrza meczetu. Na szczęście ingerencja w architekturę muzułmańskiej budowli zniszczyła tylko pewną jej część.Katedra wznosi się pośrodku płaskiego dwuspadowego dachu, wzniesiona na planie krzyża łacińskiego, którego chór znajduje się pomiędzy nawą główną a poprzeczną.
 

W zakrystii uwagę przykuwa srebno - złota monstrancja procesyjna, oraz postać ukrzyżowanego Chrystusa wykonana z kości słoniowej, co ciekawe zadbano tutaj o najmniejszy szczegół, Chrystus ma pełne uzębienie. 

Polski akcent

 

Tuż przy wyjściu z meczetu, na jednej ze ścian znajduje się kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, który został podarowany przez jedną z grup pielgrzymkowych. 

 

Dzielnica żydowska 

 

Kordoba która nosiła w średniowieczu miano miasta trzech kultur. Zamieszkiwali tutaj zarówno muzułmanie, chrześcijanie jak i żydzi. Miało to miejsce na przełomie X- XV wieku.  

La Juderia niezwykły labirynt uliczek, wzdłuż których odnajdziemy niewysokie bielone domy. Z pięknymi wewnętrznymi dziedzińcami, które udekorowane zostały tysiącami kolorowych kwiatów. Znajdujemy tu doniczki pełne róż, goździki, oleandry, które zdobią nie tylko podłogi ale i ściany. Nie brakuje kwiatów na balkonach oraz w oknach. Miło się błądzi wśród takich okoliczności.
Wyjątkowej urody pozostają tutejsze dziedzińce wewnętrzne- patios cordobeses. Upstrzone doniczkami, pełne kolorowych kwiatów, ozdobione fontanną. Małe dzieła sztuki.

 

Najważniejszą dla tej dzielnicy miasta pozostaje Synagoga. Jedna z trzech niezniszczonych w całej Hiszpanii z tego okresu, budowana w latach 1301- 1315.  Ściany zdobione   mudejarowym     ornamentem,  na który bogato składają się motywy roślinne  i geometryczne.  Odnajdziemy tutaj cytaty z Psalmów,  oraz  Niszę  na tabernakulum. 

Kto zawita do Kordoby na dłużej miasto odsłoni przed nim kolejne atrakcje. Piękne iluminacje starego miasta nocą czy wizyta w Alkazarze Królów Chrześcijańskich- Alkazar de Los Reyes Cristianos. Jak zawsze w przypadku Alkazarów, z zewnątrz nie wyróżnia się niczym specjalnym. Dopiero po przekroczeniu surowych, obronnych murów ukazuję swoje piękno. W ogrodach tej mauretańskiej twierdzy mienią się niezliczone ilości wodotryski, egzotyczne drzewa i krzewy, kwiaty. Cały kompleks zbudowany na planie prostokątu. Pod salą mozaikową znajdziemy łaźnie z czasów arabskich, zaś w sali Salon de los Mosaicos rzymskie mozaiki z II i III wieku. Wzdłuż Paseo de los Reyes po obu stronach odnajdujemy posągi królów, którzy zamieszkiwali w Alkazarze. Najsłynniejszym zabytkiem kolekcji jest marmurowy sarkofag, pochodzący z połowy III wieku, który przedstawia zmarłych przed bramą hadesu. 

W Kordobie możemy zobaczyć także pozostałości rzymskiej świątyni- Templo Romano. Pamiątka z czasów, kiedy to Kordoba dostała się w 206 roku p.n.e w ręce Rzymian, którzy poczynali rozwój miasta, aż do skali metropolii. Świątynia z I wieku, prawdopodobnie poświęcona kultowi cesarza. Obecnie możemy zobaczyć zrekonstruowane kolumny w porządku korynckim. A także o cylindrycznym kształcie wielkie grobowce-Masouleos Romanos.  


 

Wiele ciekawych miejsc, które wciąż oddychają przeszłością posiada cała Prowincja Kordoba. Jeżeli gdzieś na półkach sklepowych dostrzeżemy wina ze szczepu winorośli Pedro Ximenez to będą bogactwem miasta Montilla, które warto odwiedzić przy okazji pobytu w tej części Andaluzji. 

Dojazd

 

Najłatwiej dostać się do miasta poprzez rozwiniętą sieć kolejową. Zarówno z pobliskiej Malagi, Sewilii czy Madrytu. Chociaż z tego ostatniego miasta wydaje się być daleko, ok 400 km. pociągi AVE dystans ten pokonują w półtorej godziny. Troszkę dłużej pojedziemy z Barcelony około 5 godzin. 

autorzy MM en el Mundo 

https://www.facebook.com/MMenelMundo/

http://mmenelmundo.blogspot.com/

Ta strona internetowa używa plików cookies. Więcej na temat cookies dowiesz się z Polityki cookies. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w przeglądarce internetowej. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w twoim urządzeniu końcowym.