Kilka dni po przylocie oddałam się temu co lubię najbardziej, czyli nurkowaniu. By dostać się na wyspę Mana Island, Fiji od byłam trwająca blisko 2 godzinny podróż. Widoki które obserwowałam po drodze były naprawdę warte uwagi i nie ubarwiajac swojej wycieczki mogę śmiało powiedzieć że to było naprawdę warto. Kiedy tutaj dotarłam ujrzałam bardzo czyste jak i przepięknie błękitne morze. Morze było bardzo spokojne kiedy tam byłam. Do tego dochodzi przepiękna sceneria słońca o barwie pomarańczowej które mnie przywitało. Nurkowanie było fantastyczne później bardzo przyjemne opalanie by później udać się dalej zwiedzać. W tym celu wynajełam samochód i udałam się na wyspę Castaway Island tam widziałam również przepięknie czystą wodę. Ta plaża z czystym piaskiem wraz z blekitem wody tworzy niesamowita scenerię. Tutaj widziałam bardzo zdrową rafe kolorową która dokładnie zobaczyłam podczas nurkowania. Ludzie tutaj byli bardzo przyjaźni i mili nigdy ich nie zapomnę i każdemu polecam tutaj ich odwiedzić. Podążam jednak dalej tym razem do Malolo Lailai tutaj wynajełam leżak i odpoczywałam sobie korzystając z muśnien słońca. Przy tym czytałam sobie bardzo ciekawą książkę pt. ,,W ciemnym zwierciadle" Autorstwa Sheridan Le Fanu, Josepha. Czas minął mi bardzo szybko i czułam się naprawdę odprężona i szczęśliwa. Ostatnia wyspa, która była w planie to Tokoriki. Musze Państwu powiedzieć że ona mi się najbardziej spodobała że wszystkich wysp mieszczących się na Fidżi, które odwiedziłam. Tutaj również bardzo dobrze mi się odpoczuwało. Wyspa była otoczona piękna zielenią a plaża wśród palm stanowiła widok zapierajacy dech w piersiach. Będąc w pobliskiej restaracji z tarasu tam obserwowałam ludzi popijajac pyszny koktajl bardzo owocowy po prostu pyszny. Po tym intensywnym dniu powracam do hotelu by po wzięciu kapieli pójść spać. Następnego dnia udałam się do Sri Siva Subramaniya temple czyli hindujskiej Świątyni w Nadi. Kiedy tutaj weszłam musiałam zdjać buty bowiem panują tu konkretne zasady odnośnie ubioru zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Tam również odwiedziłam wegetariańska kawiarnie. Tam bardzo dobrze zjadłam i wypiłam pyszną herbatkę a te przyjemności były w dobrej cenie. Miejsce uważam ża warte polecenia. Świątynia duża i bardzo zadbana z dobrze oddaną kultura bardzo interesujące doświadczenie. Później jeszcze odwiedziłam Fiji Museum w Suva. W Muzeum spędziłam godzinę. Poznałam tutaj historię Fidżi pokazana w postaci wielu eksponatów statków. Można stwierdzić że wyspa była otoczona wokoło morzem.Po wyjściu z Muzeum odpoczełam chwilkę w cieniu drzew. Ostatnią atrakcją był Park Rozrywki w Fidzi Kula Eco Park. To tutaj zobaczyłam piękna florę i faunę Fidżi gdy od byłam spacer po lesie. Fantastycznie bawiłam się w basenie i miałam radochę zjeżdżając z zjezdzalni.
Aga 1989