Nad brzegiem jeziora Halsztackiego, niemal spychane przez Alpy Salzburskie znajdziemy to bajkowe miejsce. Hallstatt wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jedyna droga jaka prowadzi do centrum, została zbudowana dopiero w XIX wieku i do miasteczka mogą wjechać jedynie mieszkańcy i goście posiadający zezwolenie. Wcześniej można było dotrzeć tam jedynie pieszo lub dopłynąć łodzią, z pokładu której, do dzisiaj można delektować się widokiem co raz bliżej znajdujących się zabudowań.

Najstarsze zapiski donoszą że kościół romański św. Michała zdobiący centrum stał już w XII wieku, lecz historia związana z tym miejscem jest o wiele starsza, a to za sprawą znajdującej się tutaj najstarszej kopalni soli na Świecie otwartej około 1200 roku p.n.e. . Jednak samo wydobycie soli w tym regionie sięga piątego tysiąclecia przed Chrystusem. Kopalnia jest udostępniona dla zwiedzających i stanowi jedną z największych atrakcji miasta. W jej podziemiach w roku 1734 odnaleziono szczątki górnika z 300 r.n.e. Kolejną tajemnicę kopalni odkryto w XIX w. w trakcie eksploracji starożytnych korytarzy trafiono na cmentarzysko z epoki żelaza liczących ok. 2 tysiące pochówków z nadzwyczaj bogatym wyposażeniem. Liczne miecze, sztylety, ozdoby i naczynia gliniane.

Na campingu zaczyna się trasa rowerowa MTB o długości 45 km. (przewyższenia 1400 m) z przepięknymi widokami na Alpy, jest to fragment dłuższej trasy zwanej Dachsteinrunde, doskonale oznakowanej. Czas przejazdu zajmie 6-8 godzin.

Od granicy Polski z Cieszyna do Hallstatt mamy 570 km. Najlepiej wybrać się tam jesienią lub wiosną, ponieważ zimą jest utrudniony dojazd, a znalezienie miejsca parkingowego graniczy z cudem. Latem z kolei miasto zalane jest wielką falą turystów.

                                                                                                                J.R.