Na kolejny cel podróży wybrałam państwo wydające mi sie nadzwyczajne. Tym Państwem jest Kuba, a dokładnie jej stolica Hawana. Hawana posiada niezwykle piękne miejsca, które kiedyś zniszczone przez rewolucje dzisiaj urzekają swoją świętnością. By móc wprowadzić Państwa w klimat tego kraju, najpierw pozwolę sobie na dawkę praktycznych informacji. Hawana (hiszp. San Cristobal de La Habana w skrocie La Habana) jest miastem położonym nad Zatoką Meksykańską, jest największym miastem, portem na wyspie jak i na całych Karaibach. Założona została w 1515 roku przez hiszpańskiego konkwistatora Diego Vekaqueza de Cuellara. Miasto podzielone jest na 15 dzielnic zaś jego powierzchnia wynosi 721 km, znajduje się jak się szacuje na wysokości 0-59 m n.p.m. W 2010 roku Hawane zamieszkiwało około 2.135.498 mln osób. Hawana znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa Unesco (wpisana została w 1982 na 6 sesji).
1. La Habana Vieja
2. Ha Habana Centro
3. Malecon
4. Plac Rewolucji
5. El. Florida
6. Plaża Vieja
7. Kapitol.
Początkowo kieruję się na La Hawana Vieja dawniej Starą Hawanę. Obecnie widok jaki się przede mną rozpościera można określić jednoznacznie "dosłownie piękna". Swoją świetność zawdzięcza powiem pracom remontowym mających miejsce w latach 80- tych będących finansowanych przez Unesco. Ciekawe jest, że co roku zmieniające miejsce rusztowania sprawiają, że blask budynków jawi się jako biała perła (zawsze kusząca i bijąca blaskiem). Będąc pod wrażeniem kieruje się dalej do La Habana Centro. Jest to dzielnica mieszkalna i handlowa położona między Stara Hawana, a Vedado. Tutaj zobaczyłam jak wygląda prawdziwe życie Hawańczyków, ich codzienność i życie towarzyskie. Teraz czas na bardzo długi bowiem 8 metrowy deptak zwany Maleconem. Idę szybkim krokiem bowiem nie mogę się go doczekać tyle mam o nim wyobrażeń. Widzę pełno ludzi ich śmiech słychać w moich uszach. Jest fantastycznie, a Hawańczycy wydają się tacy sympatyczni, to z pewnością Centrum Hawany. Wrócę tu jutro z pewnością. Teraz chce obejrzeć Plac Rewolucji i pomnik Bohatera Narodowego, którym jest Jose Marti. Plac Rewolucji zaskoczył mnie podobiznami znajdującymi się na budynkach Ministerstw. Te podobizny to Camica Cienfuegosa. Zmęczona dzisiejszym zwiedzaniem podążam do pokoju hotelowego na odpoczynek. Dzisiaj jeszcze chce udać się do baru El Florida. Po zjedzeniu pysznej kolacji udaje się na słynnego drinka Daiquiri, którego uwielbiał pić słynny pisarz Ernest Hemingway. Docieram do baru. Drink jest naprawdę przepyszny i zamierzam się nim delektować. Po bardzo miło spędzonym czasie podążam znowu na deptak. Teraz jest tam rzeczywiście bardziej hucznie mnóstwo ludzi rozmowy i śmiechy. Nawet słychać czego się absolutnie nie spodziewałam swój ojczysty język. Z mieszanym uczuciami podchodzę do młodej wysokiej szatynki i zaczynam rozmowę. Dowiaduje się że ma na imię Wiktoria i jest z Warszawy wieczór spędzamy razem. Okazuje się ze nasze hotele są niedaleko i że Wiktoria również jeszcze nie zwiedziła Plaży Vieja i Kapitolu - najlepsze chciała pozostawić na koniec. Docieramy do swoich hoteli pełna szczęścia i radości dzwonię do Wiktorii i umawiamy się na zwiedzanie o 10.00. Już tylko kąpiel i pełna szczęścia idę się kąpać i spać. Noc będzie pełna pięknych snów. Wstaje o 8.00 rano wypoczęta i szczęśliwa widocznie hawańskie powietrze mi sprzyja. Jem pyszne śniadanie, ubieram się i jestem gotowa na swoją przygodę. Wychodzę juz Wiktoria czeka na mnie przed hotelem. Idziemy w stronę plaży Vieja i naszym oczom ukazuje się piękna i ogromna fontanna. Wiktoria zwraca mi uwagę że jest ogrodzona z wszystkich stron by nie czerpano z stamtąd wody. Widzę piękną warzelnię piwa i z oddali czuje też aromatyczny zapach kawy. Udaję się ze swoją koleżanka do warzelni piwa gdzie doznaje szoku jak się go robi. Z wyjątkową precyzja. Potem podążamy do kawiarni, gdzie obie kupujemy aromatyczna ziarnista kawę. Już nie mogę się doczekać kiedy wypije ją w Polsce z mojego ekspresu. Zadowolone i chcące zobaczyć więcej pożądamy w stronę Kapitalu. Tu ja pytam Wiktorii, czy wie że budowę rozpoczęto w 1926 kiedy to Kuba ulegała wpływom USA. Co ciekawe projekt Kapitolu był taki sam jak ten w Waszyngtonie. Ja osobiście uważam że Hawajski Kapitol jest ,,lepszą wersją". Wiktoria zwraca mi uwagę by spojrzała na piękną 94 metrową kopułę będąca trzecią co do wielkości na Świecie. Spędzamy tam jakaś godzinę po czym wybieramy się do El Frolidita na drinka. Atmosfera jest fantastyczna. Śmiejemy się do łez, okazuje się że mamy podobne poczucie humoru. Piękna hawańska muzyka umila nam czas Jest cudownie - Hawana wprost mnie urzekła. Jest piękna, taka przyjazna i te zabytki wraz budynkami wszystko to dusza.
autor Aga 1989