Na kolejne miejsce wybrałam Lagune Balos zarerwowalam przez internet pobyt w Hotelu Gramvoussa Bay. Gramvoussa, Kissamos —posiada doskonała lokalizację zaś nocleg bez wyżywienia kosztował 299 zł za dobę. Co nie stanowi ceny wygórowanej w stosunku do gwiazdkowych hoteli w Polsce.Wyczytałam w internecie że ten obiekt uczestniczy w naszym Programie dla Partnerów Preferowanych. Wiąże się to z bardzo miła obsługa gości co za tym idzie są oni pełni dobrych wrażeń wyczytałam również że radzą tam rozsądne ceny. Czy tak jest w rzeczywistości lecę się przekonać.
Wylatuje z lotniska z Wrocławia ląduje w Chanii na Krecie. Teraz odnioszę się. danych Laguny Balos, jest ona położona przy północno-zachodnim wybrzeżu Krety. Wody laguny oblewają dwie niezamieszkane i maleńkie wyspy Gramvousa. Laguna prezentuję się pięknie a jej widoki są wprost trudne do opisania.Teraz skupie się na faktach by moc zobaczyć te cudowne miejsce można dostać się na dwa sposoby. Pierwszy sposób polega na wypożyczeniu samochódu i oglądaniu wędrówki pełnej wrażeń. Po opuszczeniu miasteczka, droga stała się szutrowa, a krajobraz staje się coraz bardziej surowy. Kiedy jest się na parkingu 2-kilometrowa wędrówka górską ścieżką. Jest też druga łatwiejsza opcja, będąca podróża promem. Kissamos stanowi miejscowość z której odbywają się Rejsy zaś ich program obejmuje nie tylko zatoke Balos, ale tez inne atrakcje którymi są Twierdza Wenecka na wyspie Gramvousa. Rejs by odwiedzić ostatnia atrakcje trwa blisko godzinę potem kieruje się w stronę samej Balos. Na Lagunie Balos można różna swodobnie się zrelaksować np można pływać nurkować czy też opalać się. Prezentowanych atrakcji jest dużo już nie mogę się doczekać by się tam znaleźć. Ja osobiście wybrałam druga opcje zwiedzania. Przez Internet zakupiłam wycieczkę z polskim przewodnikiem w cenie 55 € za osobę dorosłą, dla dzieci do 5 lat wycieczka była bezpłatna zaś dzieci do 12 lat płaciły 12 €.
Przewodnik mnie wraz z resztą zwiedzających odbierze autokarem by móc jechać na zwiedzanie bajecznej Laguny Balos. Wstaję o godzinie 4:00 jem śniadanie biorę poranną toaletę i szykuję się na wycieczkę życia. O godzinie 6:55 wyruszamy z przewodnikiem na zwiedzanie.Przewidywalny powrót jest na godzinę 20:45. W ramach zwiedzania mamy zobaczyć Gramvousa wyspę położona w pobliżu laguny. Wiąże się z nią legenda według której stanowiła onw kryjówkę piratów. Wracając do mojej wycieczki jadę autokarem patrząc na te przepiękne widoki. Po objechaniu wyspy udaję się na rejs promem nigdy nim nie płynęłam jestem bardzo podekscytowana. Czekają mnie dwa przysłowiowe przystanki wreszcie zobaczę słynna wyspę Gramvousa. gdzie obejrzę jej twierdzę i odpocznę na Lagunie Balos. Bardzo mnie interesuję to co znajduję się na szczycie wzgórza, a konkretnie na wysokości 140 metrów są to ruiny twierdzy XVI wiecznej Zaś twierdzą powstała dzieki Wenecjaninom którzy wtedy ją zamieszkiwali. Właśnie wysiedliśmy z promu i udajemy się na twierdzę. By dostać się na górę muszę przejść wąską i zarówno dosyć stromą ścieżką.Lecz jestem bardzo zmotywowana wiem ze naprawdę warto w nagrodę zobaczę piękne widoki. Docierając na mury fortecy widzę wsech obecny i niezapomniany widok. Pierwsze co rzuca się w oczy to kolor wody, przechodzacy od mocno intensywnej zieleni po wszelkie istniejące odcienie błękitu. Woda jest niespotykaną taka inna i nietypowa aż jestem zdziwiona. Teraz moim oczom ukazuje się następna niespotykana atrakcją która jest zardzewiały wrak statku znajduję się on na plaży. Od przewodnika dowiaduje się że leży tutaj gdyż utknął on na mieliźnie na początku XX wieku. Tak do dzisiaj. Z ciekawostek można powiedzieć że na obszarze Gramvousa zarejestrowano do teraz około 400 gatunków roślin. Lecz z tych najważniejsze trzy gatunki roślin, które rosną tylko w tym regionie: a są nimi pewien rodzaj stokrotki, dzika cebula i lepnica. Zarejstrowano też gatunków różnych ptaków. Liczba ta jest znacznie wyższa w okresie migracji, ponieważ obszar ten jest jedną z dróg wędrówek ptaków do i z Morza Śródziemnego. Biorąc pod uwagę dużą dległość,od portu gdzie zaczyhnamy rejs wycieczka trwa cały dzień od wcześnego ranka do późnego wieczora. Musiałam posiadać ważny dowód osobisty. Po zobaczeniu twierdzy i wraku statku płyniemy zobaczyć cel moich marzeń jakim jest słynna Laguna Bolos.
Teraz przybliże położenie Laguny Bolos jest zatoką z zalewową laguna na zachodnimwybrzeżu greckiej śródziemnomorskiej Krety. Jest położona w gminie Kissamos w regionalnej dzielnicy Chania. Kiedy już dotarłam do Laguna Bolos moim oczom ukazał się widok zapierajacy dech w płucach. Tu jest niesamowicie pięknie. Obok mnie jest trochę ludzi odwiedzam Lagunę Balos w sezonie. Woda jest względnie płytka.Siega do kostek idąc dalej sięga głębiej nawet do kolan. Woda jest przepiękna turkusowa i krystalicznie czysta. Wszędzie otacza mnie różowypiasek czuje się jakbym była na Karaibach. Tak też niektórzy potocznie nazywają Lagunę Balos. Ja przybywam tu by odpocząć oddać się chwili i po opalać a pogoda temu sprzyja. Wokół mnie jest mnóstwo ludzi jednak nie mogę liczyć na wypożyczenie lezakow niestety ich za mało wszystkie są już zajęte. Pozostanie mi posiedzenie na plaży co też mi się podoba. Patrząc na ten widok jestem niesamowicie zadowolona. Nie przeszkadzają mi tłumy ludzi. Spedzam tu trochę czasu niestety moja podróż już dobiega końca. Jest już 20:45 i niestety wchodzę w autokar który zawiezie mnie do hotelu. Podróż uważam za bardzo udaną mam mnóstwo zdjęć. Jest czym się pochwalić przed rodziną.
autor Aga 1989