Tym razem byłam na Kostaryce. Czas teraz na określenie położenia Kostaryki. Kostaryka to państwo położone  w Ameryce Północnej nad Morzem Karaibskim i Oceanem Spokojnym. Kostaryka posiada granice na  północy z Nikaraguą na odcinku 309 km, a od południa z Panamą – 330 km. Całkowita długość wybrzeża karaibskiego i pacyficznego ma 1290 km.

Swój pierwszy dzień w Kostaryce rozpoczynam od zobaczenia Arenala, który jest stożkiem wulkanicznym mieszczącym się w paśmie Cordillera de Guanacaste, w północnej Kostaryce. Ten wulkan jest to stratowulkan. Jego wysokość wynosi  1633 m n.p.m. Arenal to ponadto najmłodszy wulkan położony w  Kostaryce. Jeżeli mówimy o jego pierwszej erupcji datuje się ją na 7 tys. lat temu. Arenal to również najbardziej aktywny wulkan Kostaryki. Będąc w tym miejscu mogę mówić o samych plusach. Pierwszy z nich stanowią widoki, które są naprawdę piekne, a wręcz można powiedzieć, że niesamowite. Ponadto pogoda jest ciepła, a słońce świeci. Mimo to tutaj również czuć wiatr więc dobrze, że ubralam się odpowiednio. Wulkan jest niepowtarzalny i zarazem niezmiernie aktywny, lecz w chwili obecnej będący w uśpieniu. Bardzo atrakcyjne miejsce dla turystyki narodowej Kostaryki.

Później zobaczyłam Arenal Volcano Park Narodowy, gdzie spędziłam czas do godziny 16:00. Park jest piękny, wycieczka moge polecic dla każdego. Widok z łodzi na jeziorze robi wrażenie ale i ten widok ze szlaku wulkanu również jest niesamowity. Szlaki w parku są w łatwe i  dostosowane jedynie wspinanie się na wulkan byłotrudnee. Po obejrzeniu jeziora ze szlaku zobaczyłam również wulkan z łodzi.

Następnie udałam się do Parku Narodowego Manuel Antonio National.  Park jest najmniejszym Parkiem Narodowym ma Kostaryce, co nie umniejsza jego znaczenia i widoków. Ścieżka ma 2 km. Po drodze można widziałam naprawdę mnostwo przeróżnych zwierzaków. Minusem tego miejsca jest to że park jest też najpopularniejszy i było tu mnóstwo ludzi. Wejście kosztuje 16 dolarów, uważam że to nie jest duża cena. Ponadto plusem było że przy wejsciu byli dostepni przewodnicy w cenie 20 dolarów. Leniwce zrobiły na mnie największe wrażenie, zaś plaża nieopodal była również fantastyczna. Spędziłam w parku cały jeden dzień i było bardzo przyjemnie. Większym minusem tego miejsca jest brak w pobliżu sklepów więc radzę wziąć ze sobą wodę i prowiant.

Oglądanie kolejnego Parku Narodowego było równie przyjemne. Park Narodowy Tortuguero – park narodowy mieści w północno-wschodniej części Kostaryki. Rok 1970, stanowi rok założenia Parku. Powierzchnia Parku wynosi 18946 ha. Cel Parku stanowi ochrona żółwi, które od lipca do października składają tutaj jaja. Niestety kiedy tutaj byłam padało lecz mimo to miejsce było przecudowne. Wioska, która widziałam przejeżdżając nieopodal prezentowała się fantastycznie.Wszędzie było mnostwo obrazów zarówno na ścianach domów, jak i sklepów sprzedających swoje pamiątki.Tutaj kupiłam pamiątki dla swoich bliskich. Park narodowy wygląda jakby był w dżungli. Krajobraz jest zdecydowanie rownikowy deszczowy i niezapomniany. Oceniam to miejsce na 5 z plusem.

Ostatnie miejsce, które zwiedziłam na Kostaryce był Wulkan Poás – czynny stratowulkan w środkowej Kostaryce, położony paśmie Cordillera Central. Poás stanowi kolejny aktywny wulkan Kostaryki. Wulkan posiada trzy kratery, z których dwa wypełniają jeziora kraterowe. Jego wysokość to n.p.m.: 2 708 m, zaś ostatnia erupcja: kwiecień 2017. To miejsce jest piekne do zobaczenia. Widok krateru jest doskonala, a  wielkość tego robi wrażenie. Kolor laguny jest naprawdę wyjątkowy. Krajobrazy, które widzialam w drodze  do wulkanu, powodują, że podróż jest przyjemniejsza. Wizyta w punkcie widokowym krateru trwa niestety krótko było 20 minut z powodów na bezpieczeństwa, ale czas na podziwianie widoku nie był może wystarczający. Miejsce pełne plusów jedyny minus to czas zbyt krótkie 20 minut ale z wiadomych przyczyn.

autor podróżniczka z pasją