W okolicach Chiang Mai, przy granicy z Birmą mieszka plemię Padaung. Grupa etniczna zaliczana jest do Karenni. Sami określają się terminem Kayan. Padaung stało się w Tajlandii swoistą atrakcją turystyczną.
Słowo "Padaung" znaczy dosłownie "miedziane obręcze", i pochodzi od typowej ozdoby kobiet należących do tego ludu. Dodawanie obręczy na szyi zaczyna się, kiedy dziewczynka osiągnie wiek 6 lat, a kolejne obręcze dodawane są przez kolejne lata, aż obręczy będzie 20. Zdarzały się kobiety noszące 25 obręczy, ale stanowi to wyjątek.
Istnieje wiele różnych wyjaśnień co do pochodzenia tej tradycji. Najbardziej logiczna wydaje się jej wartość estetyczna. Piękno i wdzięk długiej szyi podkreślane jest bowiem dodaniem ciężkiej złotej biżuterii, która symbolizuje bogactwo i piękno. Inne wyjaśnienia to ochrona przed złymi duchami, a jeszcze kolejna mówi o tym, że obręcze mają oszpecić kobiety, aby mężczyźni z innych plemion uznali je za nieatrakcyjne. Pomimo tego, że wydłużona szyja jest tylko iluzją, to jednak daje kobietom nienaturalny dla nas wygląd. Kobiety te nazywane są "smoczycami" lub "kobietami żyrafami".
Plemię "Padaung" to uchodźcy z Birmy, którzy uciekli przed reżimem w latach 80-tych XX wieku. Po przybyciu z Birmy plemię umieszczone zostało w obozach dla uchodźców, ale z powodu charakterystycznych obręczy i zainteresowania, które wzbudzały zostały przeniesione do specjalnych wiosek, gdzie mogą je obecnie oglądać turyści. Trzeba pamiętać, że to nie tylko atrakcja turystyczna, ale również rzeczywistość tych kobiet, którym ze względu na zainteresowanie turystyczne przez wiele lat nie pozwolono opuszczać wioski. Teraz sytuacja podobno uległa poprawie.
Wejście do wioski kosztuje 500 bathów. Przyjeżdżając na miejsce zobaczymy już na wjeździe mnóstwo porozstawianych tu jak na bazarze stoisk z kolorowymi ubraniami biżuterią, czy innymi dodatkami. Co szczególnie przykuwa nasza uwagę to niesamowita feria kolorów sprzedawanych tu towarów, ale przede wszystkim niezwykłe piękno mieszkających tu kobiet. Wioska przypomina nasz skansen i jest miejscem od początku do końca komercyjnym Czy warto go zobaczyć ? Zdecydujcie sami.