A gdybym Państwa zaprosiła na wycieczkę na wyspe i pokazała wulkan tutaj się znajdujący? Mieści się tutaj mający kształt elipsoidyczny stożek.który jest częścią ogromnego krateru zaś jego zbocza,, biegna" w kierunek w dół na odległość ponad 400 metrów.
Zbocza przebiegają stromo.Wulkan został stworzony kiedy to uległ wybuchowi jeden z bardziej ogromnego wybuchu wulkanu. Biorąc pod uwagę zbocza krateru oraz połowę jego dna to gleba posiada mnóstwo zieleni i jest ona żyzna.Druga połowa stanowi jej całkowite przeciwieństwo bowiem jest ona jałowa zaś jej formy to krajobraz nie z tej planety jak z księżyca.Będąc tutaj wędrówka z parkingu do wnętrza krateru, nazywanego jako krater Stefanosa jest pełna zakrętów.Sam krater tworzą kominy w ilości pięciu.Wymiar średnicy biorąc pod uwagę całościowy krater kształtuje się 300 metrów. Mając na myśli ściany krateru powstały one z minerałów o jasno żółtej oraz czerwonej barwie.Skały posiadają w swojej strukturze występujące gęsto dziurki a z nich ulatnia się gaz nazywany siarkowodorem.Zapach gazu jest porównywalny z zapachem zgniłych jaj.Krater wulkanu przybrał swój kształt kiedy miał miejsce jego pierwszy wybuch a było to w roku 1522.Wulkan ukazał swoją ostatnia erupcje będąca 4 maja 1873 roku.Krater wulkanu Stefanos biorąc pod uwagę wielkość to jest głęboki na blisko 300 m i żeby wejść tam należy udać się przez pełną kamieni oraz stroma jak już pisałam ścieżkę.Temperatura na dnie krateru ma wysoką ampliture.Zapach wcześniej przywołany jest dalej wyczuwalny i do tego nieprzyjemny.
Proponowanym poruszanie się tak aby być ostrożnym i uważać na ten krater bo pomimo tego że ma nie wybuchać to lepiej strzec się.Proponuje poznanie tego miejsca, zobaczenie tego co pozostało bo kiedyś aktywnym wulkanie.Warto.
autor miłosniczka zdobywania nieodkrytych skarbów