Następne spotkanie na żywo z przyrodą jawiącą się jako piękna zaznałam w Parku Narodowym Henri Pitter.Nazwa Henri Pittier jest w ścisły sposób związana z imieniem osoby która dawniej miała na celu stworzenie parku w Wenezueli.
Teren Parku był nie przypadkowy bowiem założyciel go umiłował sobie ptaki a tutaj poczuł się jak w raju na ziemi bowiem na obszarze było ich mnóstwo.Cały obszar jest wprost stworzony dla ornitologów.
Warto bowiem mieć przy sobie lornetkę, aby z przyjemnością oglądać takie ptaki jak tukany, czaple, kolibry, czy czubacze.Jednak to nie wszystko w Parku swój dom mają też takie zwierzęta jak małpa, puma oraz jaguar.Najlepszą bazą żeby zobaczyć Park jest Rancho Grande. Teren jest bardzo zróżnicowany pośród całego obszaru na świecie liczba zarejestrowanych na tym terenie gatunków zwierząt jest wręcz niesamowita.W całym Parku Narodowym Henry Pittier można znaleźć ilość gatunków ptaków wynoszącym 582, 183 gatunków ssaków można też zobaczyć płazy, owady oraz gady.Ilość gatunków w tym parku jest naprawdę wspaniała i godna zwrócenia na nie uwagi.
Tutaj nad morzem, konkretnie w niewielkim Porciku o nazwie Puerto Colombia można zobaczyć pelikany konkretnie całe stada, papugi oraz latające nad kwiatami kolibry.Miejsce jest bajeczne i każdy z turystów zakocha się w tym terenie.Ja bede w wspomnieniach wracać do niego z uśmiechem na twarzy.
autor prezentując kolekcję skarbów z podróży